Uwaga
Ten artykuł pochodzi z archiwum serwisu WWW i może nie spełniać kryteriów związanych z dostępnością definiowanych przez standard WCAG2.1AA.
Od ponad 16 lat obywatele Polski są jednocześnie obywatelami Unii Europejskiej. W ostatnich dniach polski rząd zagroził zawetowaniem nowych Wieloletnich Ram Finansowych (tzw. wieloletniego budżetu Unii Europejskiej) oraz Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19, argumentując to uzależnieniem sposobu przydzielania środków z budżetu Unii Europejskiej od przestrzegania zasady praworządności.
W wielu gminach na terenie Polski środki unijne w znaczący sposób wpłynęły na podniesienie poziomu życia mieszkańców. Powstały tysiące kilometrów wodociągów, kanalizacji i dróg. Unowocześniona została infrastruktura szkolna, sportowa i kulturalna. Postawienie weta budżetowego oznacza „zamrożenie” dotychczasowej rzeczywistości. Zatrzyma rozwój „małych ojczyzn” i przede wszystkim uderzy w zwykłych obywateli, którzy w ramach polityki spójności nie otrzymają dofinansowania programów naukowych, zdrowotnych, edukacyjnych, kulturalnych i społecznych. Także płatności w polityce rolnej będą realizowane z utrudnieniem dla polskiego budżetu. Jest nieprawdą, że weto spowoduje automatyczne wypłacenie Polsce większych środków z polityki rolnej, niż te przewidziane w projekcie budżetu. Zgodnie z obowiązującym już prawem, dopłaty do rolników w 2021 r. zostały ustalone tak, że weto nie zmieni wysokości dopłat, ale może wpłynąć na ich terminowość. Tymczasem wsparcie dla obszarów wiejskich zostanie sparaliżowane w okresie tzw. miesięcznych prowizoriów budżetowych.
Zaznaczyć trzeba, że Polska nie podnosi argumentu weta ze względu na samą wysokość subwencji. Rząd kwestionuje warunkowanie wypłaty środków finansowych przestrzeganiem zasady rządów prawa, która jest fundamentalną wartością społeczeństw demokratycznych. Należy jednak pamiętać, że Polska może zapłacić wysoką cenę, w wyniku realizacji takiej strategii politycznej. Uzależnienie przez Unię Europejską przyznawania środków od przestrzegania rządów prawa ma z założenia chronić obywateli państw przed autorytarnymi zapędami decydentów. Dla uporządkowania tych działań przyjęto, zgodnie z obowiązującymi procedurami, decyzją zdecydowanej większości unijnych państw członkowskich, rozporządzenie o warunkowości. Ma ono zapewnić stosowanie takich samych reguł względem wszystkich.
Konsekwencje ewentualnego polskiego weta będą dotkliwe dla obywateli na różnych poziomach. Spośród wielu wymiarów weta warto zwrócić uwagę na jego efekty dla kluczowych aspektów życia społeczno-gospodarczego w naszym kraju.
Zgłoszone weto rozciągnie swoje skutki na kwestię walki ze zmianami klimatycznymi. Ponieważ Polska nie przyłączyła się do celu, jakim uczyniono neutralność klimatyczną Unii Europejskiej do 2050, odrzucenie unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy uniemożliwi finansowanie zielonej transformacji w naszym kraju. Zauważmy, że na 50 miast z najbardziej zatrutym powietrzem w Unii Europejskiej aż 36 to miasta polskie. W Polsce dopiero rozpoczyna się rewolucja dekarbonizacyjna, a na wprowadzanie zmian w sposobach wytwarzania energii niezbędne będą środki unijne. Ich finansowanie nie będzie możliwe na podstawie prowizorium budżetowego, które ma być alternatywą dla Wieloletnich Ram Finansowych. Ta kwestia jest ważna dla zdecydowanej większości Polaków. Nie dziwi to skoro w Polsce prawie 50 tysięcy osób umiera rocznie z powodu zanieczyszczenia powietrza.
Weto budżetu może mieć poważne konsekwencje dla cyfrowej modernizacji kraju. Pandemia pokazała pilną potrzebę przyspieszenia cyfryzacji polskiej przestrzeni publicznej. Cyfryzacja całej Europy i możliwość rozwoju gospodarczego po pandemii zostaną wzmocnione dzięki masowej i pełnej implementacji nowych technologii (w tym technologii 5G). Bez unijnego budżetu będą narastały nierówności cyfrowe, stąd tak ważny jest transfer unijnych funduszy do słabszych regionów (m.in. lubelskie) oraz do szkół wykluczonych cyfrowo. W Polsce jest to obszar szczególnie warty dofinansowania.
W edukacji weto budżetu oznaczać będzie możliwość odwrócenia dotychczasowych tendencji w oświacie. Polska młodzież osiąga świetne wyniki m.in. w międzynarodowych rankingach PISA. Bez wsparcia z budżetu Unii Europejskiej modernizacja szkół w Polsce będzie praktycznie niemożliwa. Brak tych pieniędzy oznaczać będzie niedofinansowanie badań naukowych oraz brak wsparcia dla programu Erasmus dla uczniów, studentów i nauczycieli.
Opieka zdrowia nabrała nowego znaczenia w czasach pandemii. Weto budżetowe rodzić może najdalej idące konsekwencje. Warto przypomnieć, że wszystkie tarcze pomocowe udzielane przez rząd akceptowane są przez Komisję Europejską. Fundusz Odbudowy to gigantyczna tarcza pomocowa dla całej Unii Europejskiej i wszystkich jej państw członkowskich. Polska nie zgadzając się na ten mechanizm nie tylko pozbawia się szans na uzyskanie pomocy na zakup m.in. nowego sprzętu czy modernizację szpitali i innych obiektów zdrowotnych, ale opóźnia skorzystanie z takiej pomocy innym państwom Unii.
Warto podkreślić, że dostęp do szczepionki na COVID-19 Polacy otrzymają dzięki Komisji Europejskiej, która wynegocjowała kontrakty dla całej Unii Europejskiej, zapewniając ich sprawiedliwą, pozbawioną dyskryminacji, dystrybucję do tych unijnych obywateli, którzy będą chcieli się zaszczepić. Nie ma wątpliwości, że tym samym obywatele Unii Europejskiej będą w uprzywilejowanej sytuacji w stosunku do obywateli innych państw na świecie.
Bez dotychczasowych zdecydowanych działań Unii Europejskiej dostawa niezbędnego w obecnej sytuacji sprzętu medycznego do Polski byłaby opóźniona. Z pieniędzy europejskich kupowano nie tylko maseczki, ale także m.in. 1105 respiratorów (na ok. 3000 wszystkich respiratorów w Polsce dostępnych dla pacjentów z COVID-19).
Polacy czują się Europejczykami. W zdecydowanej większości (około 80%) chcą pozostać obywatelami Unii Europejskiej. Doskonale wiedzą, że dotychczasowa obecność w jej strukturach to bezprecedensowy skok w rozwoju cywilizacyjnym naszego kraju. Bez unijnej polityki spójności rozwój Polski byłby ograniczony o 2% rocznie na przestrzeni ostatnich lat. Bez dostępu do wspólnego rynku trudno mówić o dalszym rozwoju Polski.
Rozwój ten możliwy jest jedynie poprzez konstruktywne rozwijanie struktur i polityk unijnych. Przyszłość decyduje się tu i teraz, bowiem Polexit – przed którym przestrzegamy – nie odbędzie się w ciągu najbliższych miesięcy. Jednak postawienie weta unijnemu budżetowi wyznaczy wektor polskiej obecności w Unii Europejskiej, przesuwając go w kierunku napisu „exit”. Porozumienie w przedmiocie budżetu, o które postulujemy, to udowodnienie konstruktywnego zaangażowania polskiego rządu w rozwiązywanie problemów Europejczyków, takich jak choćby walka z pandemią i jej skutkami. O to apelujemy.
Podpisy:
Piotr Maciej Kaczyński
Jan Barcz
Krzysztof Biegun
Aleksandra Borowicz
Ewelina Cała-Wacinkiewicz
Błażej Choroś
Leszek Cybulski
Zbigniew Czachór
Marta Czarnecka-Gallas
Anna Doliwa-Klepacka
Arkadiusz Domagała
Tomasz Dostatni
Andrzej Dumała
Andrzej Dycha
Sebastian Gojdź
Marek Grela
Robert Grzeszczak
Michał Jamiołkowski
Beata Jurkowicz
Tomasz Kałużny
Katarzyna Kasia
Stanisław Kasiewicz
Lena Kolarska-Bobińska
Ludwik Kotecki
Krzysztof Krysieniel
Maciej Krzak
Tomasz Kubin
Lech Kurkliński
Leszek Kwieciński
Małgorzata Ławrowska-von Thadden
Renata Mieńkowska-Norkiene
Małgorzata Molęda-Zdziech
Joanna Mytkowska
Justyna Napiórkowska
Agnieszka Nitszke
Artur Nowak-Far
Joanna Orzechowska-Wacławska
Marta Pachocka
Marek Pasztetnik
Jerzy Plewa
Aleksandra Polak
Radosław Potorski
Anna Przybylska
Beata Przybylska-Maszner
Teresa Sasińska-Klas
Katarzyna Stachurska-Szczesiak
Ewa Szatlach
Aleksandra Szczerba
Ewa Szostak
Paweł Sztarbowski
Jan Truszczyński
Wojciech Warski
Paula Wiśniewska
Bartłomiej Zapała